16.08.2008 (sob.)
Quito. Ty
Tutaj - sobota - dzień targowy, więc do OTAVALO (2 USD, 2h).
Niektórzy mówią, że przereklamowane, a mi się - o dziwo - podobało! W porównaniu z targiem w Zumbahua to prawdziwa rewelacja!
Zapraszam do galerii!
Naprawdę duży wybór praktycznie wszystkiego, ale ceny wcale nie konkurencyjne, choć się nie targowałem specjalnie…
Fakt, dużo białych…
Jest targ: “artesania” (czyli “rzemieślniczy”), zwierząt i jedzonka - pycha :)!
Z “highlightów”: żeby zaprzeczyć temu, ze niby ci Ekwadorczycy to złodziejski naród wspomnę, że odwiązał mi się zegarek, a dobrzy ludzie mi zwrócili uwagę na ten fakt i mam zegarek do teraz :)!
O 13-ej udałem się z powrotem do Quito (2 USD, 2h).
W sierpniu jest Festiwal Młodzieży (czy Młodości) w Quito. Od 16-ej na placu Św. Franciszka były koncerty! Nawet całkiem “twarde” muzycznie, co mnie zaskoczyło, lecz raczej poziom reprezentowano kiepski… Jest to jedna z rzeczy “zachodnich” (muzyka), które cenię baaardzo :)!
A wieczorkiem, ze spokojem, na komputerku filmik tai-bo “Protector” :)!
17.08.2008 (niedz.)
Quito. Ty
Dziś ostatni dzień CAM3 (Zjazd Misjonarzy całych Ameryk).
Z tego powodu na stadionie LIGA odbyła się uroczysta msza (g.10-13). Ponoć stadion jest na 30.000 osób. Ponoć było 3.000 misjonarzy. Ciekawe przeżycie, naprawdę pozytywne!
Jutro do Mindo, a zaś zobaczymy, czy się ktoś na wyprawę do dżungli (ponowna) zgłosił :)!
Już powoli dobry czas na zmianę kraju - Kolumbia czeka!
- Gracias!
- A Dios!
http://picasaweb.google.com/aroundsouthamerica