28.05.2008 (śr.)
La Rioja. Gonzalo
Ewa oddala rzeczy do pralni, dziś odebrała. Dzień organizacyjny: pranie, internet - czasami trzeba… Czyli właśnie to DLA WAS piszemy! ;)))
Całusy! Jutro do San Miguel de Tucuman, zaś Salta, a później… BOLIWIA!!! Wreszcie!!! :)))
Fotek brak, bo Internet zmienił koszulkę lidera (do tej pory najtańszy 1.50 ARS = 1.10 PLN, a teraz znaleźliśmy za 1.20 ARS, ale bez słuchawek), ale wolny straszliwie.
Na pocieszenie kilka fotek z treku w Andach z Claudio! Do tej pory najwyżej, jak byliśmy 4.200 m. n.p.m.!
http://www.cerros.cl/Pintor040508/index.htm [ponownie]