http://www.picasaweb.google.com/micwasik
TAJLANDIA cz. II
Bezpośrednio z Phnom Penh wykupiłem przejazd do Bangkoku, co okazało się dobrym rozwiązaniem (pewnie nawet tańszym niż na własną rękę meczenie się) – 15 USD.
Wahałem się na wybrzeżem Kambodży, Ko Chan w Tajlandii, bądź innymi wyspami południa Tajlandii i po rekomendacji spotkanego rodaka zdecydowałem się na Ko Pha Ngan, by moja w sumie roczna podróż zakończyć wakacjami w leniwym stylu. W końcu wyspy są w sumie podobne do siebie i nie ma sensu - moim zdaniem - „zwiedzać” kolejnych wysp. Najlepiej po prostu ulokować się w jednym miejscu i tam korzystać z życia, nie tracąc czasu na transporty (a na wyspach drogie – łódź).
Zgodnie w zamysłem uprzednim zakupiłem laptopa w Bangkoku oraz kilka drobiazgów i za 500 THB wykupiłem transport (bus i łódź) na Ko Pha Ngan.