odróż trwa 1,5 dnia i pewnie jest tańsza, a na pewno łatwiejsza niż organizowanie jej na własną rękę. Za bilet powrotny zapłaciłem 50 THB więcej niż w poprzednia stronę.
Towarzystwo było przemiłe! Spośród wielu przeuroczych osób (wielu z kursu yogi oraz samych gospodarzy Golden Rock - Mama&Papa ;)) najcieplej wspominam żywy archetyp amerykańskiego luzaka – John Luke oraz anarchistyczna Francuzkę – Carole! ;) Spotkałem tez rodaczkę Anię będącą na kursie instruktorskim wszechobecnej yogi.
Na Ko Pha Ngan rekomendowany bungalow Golden Rock wynająłem za 140 THB / dzień. Motorek oferował właściciel za 80 THB / dzień (benzyna 20 THB – stacja benzynowa, 35-40 THB „z butelki” na straganach). Sauna 40 THB. W ogóle dość obfita miał ofertę! ;)
Na KPN ku mojemu zdziwieniu brak przeuroczych plaż. Są – ale krótkie – kiepsko się na bieganie nadają. :(
KPN słynie z „księżycowych” imprez. Ja się załapałem na „Half Moon Party”, które to ponoć lepsze jest od najbardziej znanego „Full Moon Party”, które jest wybitnie masowa impreza.
Bywają tez imprezy m.in. w Pirates’ Bar (techno trance). Kosmos – pierwszy i chyba ostatni raz na tak imprezę się wybrałem! ;) Ciekawe miejsce do obserwacji „socjologicznych” – historie jak z filmów...
Super jest spać sobie pod namiotem na plaży, a przed snem wciągnąć z laptopa filmik ;)!
Przejażdżka motorem jest sama w sobie fajna atrakcja.
Nie moglem odmówić sobie treningu Muay thai w Thongsala (350 THB, ~ 10 USD).
Szczególnie polecana jest szkoła yogi Agama (www.agamayoga.com) . Bylem na wykładzie o seksualności tantrycznej oraz darmowym dniu kursu (normalnie 300 THB / dzień). KPN jest wspaniałym miejscem na stacjonarny wypoczynek oraz kurs np. yogi (cykle miesięczne), muay thai, gotowania, nurkowania, bądź masażu.
Na słoniach można się za „złodziejskie” 400 THB za 1/2 h przejechać (normalnie 200 THB/1h).
Indywidualne treningi na plaży dają dużo radości.
Akurat, gdy bylem w miejscach do „snorkelowania” pogoda była kiepska i nie radzili próbować... :(